Finiszując na drugim miejscu w kończącym sezon, drugim wyścigu ostatniej rundy motocyklowych MŚ World Superbike na torze Losail w Katarze, Irlandczyk Jonathan Rea z ekipy Pata Honda sięgnął po tytuł drugiego wicemistrza świata.
Startujący Hondą CBR1000RR Fireblade, Rea zakończył kwalifikacje na siódmej pozycji, tuż za zespołowym kolegą, Leonem Haslamem, a na mecie pierwszego wyścigu zameldował się na czwartej lokacie, mniej niż sekundę od trzeciego zawodnika.
W drugim wyścigu Rea zaciekle walczył z ustępującym mistrzem świata Tomem Sykesem. Pokonując Anglika i finiszując na drugim miejscu, o jeden punkt wyprzedził Włocha Marco Melandriego i zdobył tytuł drugiego wicemistrza świata. Z kolei Haslam, odpowiednio jedenasty i dziesiąty w Katarze, zakończył sezon 2014 na solidnym, siódmym miejscu w klasyfikacji generalnej.
Moim celem było trzecie miejsce w tabeli i choć wiedziałem, że jego wywalczenie nie będzie łatwe, zespół przygotował dla mnie dziś niesamowity motocykl - powiedział 27-letni Rea, który aż dziewięć z 24 tegorocznych wyścigów kończył na podium oraz wygrywając cztery z nich. - W pierwszym wyścigu brakowało nam trochę tempa na twardszej oponie, ale na drugi założyłem miękki tył i byłem dużo szybszy. Bardzo ciężko pracowaliśmy w tym roku i zasłużyliśmy na ten wynik.
Szóste zwycięstwo w tym sezonie wywalczył w kategorii World Supersport Michael van der Mark, który w barwach Pata Hondy już kilka tygodni temu przypieczętował tytuł mistrza świata. W przyszłym roku Holender przesiądzie się z Hondy CBR600RR na model CBR1000RR Fireblade, awansując do klasy World Superbike. Tuż za nim metę w Katarze minął inny podopieczny Hondy, Ratthapark Wilairot z Tajlandii, który wywalczył swoje pierwsze podium w mistrzostwach świata. Honda sięgnęła także po mistrzowski tytuł w klasyfikacji konstruktorów, a Pata Honda wygrała rywalizację zespołową.
